Kolekcjonerskie motto

"Trzeba marzyć tak, jakby się miało żyć całą wieczność i żyć tak, jakby się miało umrzeć jutro." [James Dean (1931-1955)]

23 maj 2011

Koniec pauzy ;)

wracam.... powoli.
Na początek krótka notatka o upolowanych pachnących flakonach :D



Znalazłam na ebay'u "stare" avonowe zapachy:

męskie Essence:
Rok powstania: 2007
Nuty zapachowe: nuta głowy: yuzu, szałwia
nuta serca: kardamon, lawenda
nuta bazy: nuty drzewne, ambra,


i damskie Prowl.
Nie odkryłam szczegółowych informacji odnośnie składu, kategoria zapachu określana jest jako leśno-orientalna. To już poważny staruszek z roku 2000.

Edycja:
dzięki pomocy Sabbath, znam już nuty:
mandarynka, geranium, różowa piwonia, sandałowiec.

I dokładny rok kreacji zapachu: nie 2002, a 2000!
Upolowałam też końcówkę guerlainowskiego kalsyka: Eau du Coq.
Z jego metryką nic nie może się równać :D
Rok powstania: 1894!
Nos: Aimé Guerlain
Nuty zapachowe:
nuta głowy: bergamotka, neroli, pomarańcza, cytryna
nuta serca: jaśmin, lawenda, paczula
nuta bazy: sandałowiec, mech dębowy.





Podczas kosmetycznych zakupów oczarowała mnie woda Halle Berry Reveal :)
Rok powstania: 2010
Nos: Richard Herpin
Nuty zapachowe: nuta głowy: mimoza, brzoskwinia, melon miodowy, czerwona porzeczka
nuta serca: kwiat irysa, kwiat plumerii, płatki neroli
nuta bazowa: wetiwer, drewno kaszmirowe, piżmo

I jako ostatnie w zestawie pojawiły się wody Yves Rocher:
So Elixir w wersji EdP
Rok powstania: 2009
Nosy: Marie Salamagne, Olivier Cresp, Jacques Cavallier
Nuty zapachowe: bergamotka, róża damasceńska, jaśmin, paczula, bób tonka, kadzidło.

oraz nowość na lato Jardin des Nymphes
Rok powstania: 2011
Nuty zapachowe: nuty kwiatowe i wodne.

Zaciekawił mnie przede wszystkim Ogród Nimf :D
W otwarciu jest świeży (ale niespodzianka!), wodnisty, po chwili robi się delikatnie warzywny, czym przypomina mi hermesowskie Ogródki. Trzon zapachu jest gorzkawo-zielony. I to on towarzyszy mi ok. 2-3 godziny. Trwałość znów pozostawia wiele do życzenia.
Jednak flacha duża, więc będę zlewała się do woli :D





Zakupy były owocne :))))
A kolejna niespodzianka w drodze!


[Zdj. moje osobiste ;)]

5 komentarzy:

  1. Prowl... Oh my God. Tyle się naczytałem o tym zapachu. Jest naprawdę tak świetny, jak się mówi i pisze?
    Gratuluję pachnących nabytków, ale "staruszka" najbardziej. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Marcinie, dziękuję za gratulacje :)
    Prowl jest ciekawy, jest fajny, na pewno byla to dobra kompozycja w 2002 roku. Teraz, w porównaniu z niszowcami i twórczym mainstreamem, nie wydaje się już odkrywczy ani oszałamiający.
    Jeśli uzbroisz się w cierpliwość, ok. 20.06 mogę podesłać próbkę.
    W razie zainteresowania zapraszam na @.

    OdpowiedzUsuń
  3. Prowl pojawia się czasem na all też. Mnie się bardzo podobają te Guerlainowe flakony, urocze są:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Eau du Coq? Ty to masz szczęście! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Magdulenko, wedle Basenotes nuty Prowl to: mandarynka, geranium, różowa piwonia, sandałowiec.
    Ale nie wiem, czy to to samo Prowl, o które Ci chodzi, bo tam podają, że powstało w 2000. Zerknij:
    http://www.basenotes.net/ID10210266.html

    Zakupów gratuluję, a Eau du Coq nawet zazdroszczę. Wow! No czapki z głów. :)

    OdpowiedzUsuń