Daisy - królowa stokrotek :)
W każdej odsłonie śliczna, dziewczęca, lekka.
Butelka z kwiatowym korkiem: kiczowata lub gadżeciarsko słodka.
Dziś w wersji Eau So Fresh - idealnej na lato, cytrusowej, fiołkowej, świeżej.
Od razu chce mi się wiosny ;)
Na "żywo" flakonik wygląda tak:
Rok powstania: 2011
Nuty zapachowe:
głowy: różowy grejpfrut, malina, gruszka
serca: fiołek, dzika róża, kwiat jabłoni, liczi, płatki jaśminu
bazy: piżmo, śliwka, drewno cedrowe
Dwa słowa ode mnie:
Jest lekko, świeżo, cytrusowo, fiołkowo... Z czasem dochodzi malina i jest tu bardzo wyraźna. Zapach powoli staje się słodki, ale nie ulepowaty. Przyjemniaczek na ciepłe dni. Niestety nie powala trwałością :]
Kolekcjonerskie motto
"Trzeba marzyć tak, jakby się miało żyć całą wieczność i żyć tak, jakby się miało umrzeć jutro." [James Dean (1931-1955)]
16 lis 2011
5 lis 2011
Comptoir Sud Pacifique - Hemisphere Sud
Comptoir Sud Pacifique - Hemisphere Sud to nowa butelka w mojej kolekcji.
Na pierwszy rzut oka zachwycił mnie plakat:
a na drugi rzut zachwycił flakon:
Koniec blaszanych straszydeł! :D Wreszcie mamy piękne szkło.
Rok powstania: 2008
Nuty zapachowe:
głowy - pomarańcze, czarny pieprz, róża;
serca - jaśmin, piwonia, lotos;
bazy - paczula, wanilia, ambra i piżmo.
Dwa słowa ode mnie:
pikantna pomarańcza w towarzystwie słonecznych kwiatów na słodkiej, ambrowej bazie.
Coś na lato, lub dla chcących przywołać wakacyjne wspomnienia w środku zimy :)
Na pierwszy rzut oka zachwycił mnie plakat:
Rok powstania: 2008
Nuty zapachowe:
głowy - pomarańcze, czarny pieprz, róża;
serca - jaśmin, piwonia, lotos;
bazy - paczula, wanilia, ambra i piżmo.
Dwa słowa ode mnie:
pikantna pomarańcza w towarzystwie słonecznych kwiatów na słodkiej, ambrowej bazie.
Coś na lato, lub dla chcących przywołać wakacyjne wspomnienia w środku zimy :)
2 lis 2011
Powrót...
Czy dziś jest dobry dzień na powrót z "zaświatów milczenia"??
Mam nadzieję, że tak.
Wracam więc - z odrobinę zmienioną koncepcją, ale z taką samą miłością do pachnących szkiełek.
Na dobry początek przedstawiam flakon, którego zdobycie, krótko po premierze w perfumeriach, sprawiło mi ogromną radość:
Elie Saab - Le Parfum
Rok powstania: 2011
Nos: Francis Kurkdjian
Nuty zapachowe:
głowy - kwiaty pomarańczy,
serca - jaśmin Sambac, absolut jaśminu Grandiflorum
bazy - paczula, cedr, miód różany.
Dwa słowa ode mnie:
piękny, ciepły jaśminowy zapach. Wyjątkowo kobiecy, elegancki, a jednocześnie otulający, jak kaszmirowy pled. Dobra trwałość i moc. Dla miłośniczek jaśminu - must niuch :)
Mam nadzieję, że tak.
Wracam więc - z odrobinę zmienioną koncepcją, ale z taką samą miłością do pachnących szkiełek.
Na dobry początek przedstawiam flakon, którego zdobycie, krótko po premierze w perfumeriach, sprawiło mi ogromną radość:
Elie Saab - Le Parfum
Rok powstania: 2011
Nos: Francis Kurkdjian
Nuty zapachowe:
głowy - kwiaty pomarańczy,
serca - jaśmin Sambac, absolut jaśminu Grandiflorum
bazy - paczula, cedr, miód różany.
Dwa słowa ode mnie:
piękny, ciepły jaśminowy zapach. Wyjątkowo kobiecy, elegancki, a jednocześnie otulający, jak kaszmirowy pled. Dobra trwałość i moc. Dla miłośniczek jaśminu - must niuch :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)