Thierry Mugler - tancerz! artysta, projektant mody... Utalentowany człowiek, który przy współpracy z firmą Clarins stworzył wiekopomne dzieła perfumeryjne.
[No dobra - nie on osobiście, bo nosami kompozycji są Olivier Cresp i Yves de Chirin.]
Pierwszy krok milowy to Angel (1992) - zapach dziecięcych wspomnień.
Perfumy delikatne i łagodne jak dzieciństwo i jednocześnie źródło zmysłowości bez granic; powodujące ślinotok ;) i chęć schrupania osoby pachnącej Angel.
Taka teoria i takiż zapach. Piękny, mocarny, uwodzący... Słodki, niewinny, czysty...
Zdecydowanie dwubiegunowy i władczy - wybiera sobie na kim będzie pachnieć uwodzicielsko, a na kim niewinnie. Na kim będzie dominowała karmelowa słodycz, a na kim ziemista paczula. Kiedy pokaże pazury, a kiedy przycupnie za uchem.
Moja przygoda z Aniołem rozpoczęła się fazą obojętności. I pytaniem: 'O co tyle krzyku?'
Stopniowo jednak ciekawość zwyciężała, znalazły się więc próbki do testów, poźniej odlewka, teraz nie pogardziłabym własną butelką ;)
Ale jakoś nam ciągle nie po drodze....
Muszę jednak przyznać, że od samego początku flakony zawróciły mi w głowie:
To pierwotne wersje gwiazdek, trzy z nich udało mi się zebrać:
Pan Mugler wpadł jednak na pomysł, aby uprzykrzyć trochę życie Aniołkowym maniakom i od 2003 roku, co sezon prawie, kombinował z nową Gwiazdką.
Mamy więc:
Angel Etoile Mystique (2003)
limitowany flakon 30ml z ekstraktem perfum
Garden of stars (2005) - Ogródki - Piwoniowy, Liliowy i Fiołkowy,
a z roku 2006 Ogródek Różany:
Angel Extrait de Parfum (2006) 10ml zwany także Angel Caprice de Star
Angel Liqueur de Parfum (2009)
Limitowanki z roku 2007 - Angel Forever
i luksusowa edycja - Angel La Part des Anges 10ml z kryształkami Swarowskiego
Angel Intimate Star (2009)
Angel Liqueur de Parfum (2009)
Angel Sunessence EDT Legere (2009)
Angel Mugler Show Star (2010)
Angel Sunessence Edition Bleu Lagon (2010)
I wreszcie tegoroczne wydania: Angel Etoile Seduisante
oraz Angel Sunessence Ocean d'Argent
Ufff.... sporo tego.
Manfred wydaje się być całkiem płodny ;)
Proszę mi tylko powiedzieć, panie Manfredzie, skąd biedna kolekcjonerka ma brać kasę na te wszystkie cuda??
cdn.
Czyli jak (w końcu) opróżnię Angelową Różyczkę lub Likier, to już mam co zrobić z flakonem? ;) Choć to perspektywa roku przynajmniej...
OdpowiedzUsuńW każdym razie: flakony Muglerów są boskie. :) Pod każdą postacią: Anioły, Obce, Ameny i ich pochodne nawet dziwadełko Womanity. Mniamuśne.. jak ich zawartość. ;)
Wiedźmo, dziękuję za propozycję!
OdpowiedzUsuńJak doczytasz część dzisiejszą, przekonasz się, że Likierka mam, flakon po Różanym Ogródku też :)
Lecz jesli będziesz miała ochotę oddać je w dobre ręce - mojej znajomej kolekcjonerce, to mogę pośredniczyć w jakiejś wymianie ;)))
Witam, od jakiegoś czasu poszukuję pustej buteleczki do Angel :) przy zakupie pomyliłam się i kupiłam wersję do napełniania 75ml i nie mam w co przelać :( może masz coś na zbyciu o takiej bądź mniejszej pojemności, jeżeli nie, to podpowiedz mi gdzie mam szukać pustych opakowań, z góry dziękuję za odp. :) kontakt na meila: ewa-s5@wp.pl pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń